poniedziałek, 25 maja 2015

Jak poradzić sobie z pniem - 2 sposoby

Wiadomo - gdy zetniemy drzewo - pozostaje pień. Cóż więc począć, gdy ów pień nam przeszkadza i chcemy się go pozbyć?


1. Mechaniczne usuwanie pnia - jest to metoda szybka, lecz.... Po pierwsze trzeba mieć wystarczająco dużą powierzchnię, by móc wjechać na teren ciężkim sprzętem (np koparką) i pozbyć się pnia wraz z korzeniami. Po drugie - koparkę wraz z operatorem trzeba wynająć, a także zatrudnić choć jednego człowieka do pomocy, by obkopał wstępnie pień, aby operator koparki nie narobił dużych szkód próbując uczynić to samemu. Po trzecie - należy liczyć się z tym, że koparka to ciężki sprzęt, w związku z tym pozostawi nam porozjeżdżaną działkę - gdy ogród jest jeszcze nie założony - da się to przeżyć, jednak, gdy mamy piękny trawnik - raczej nie pozostanie z niego nic.
Szacowany koszt: 150zł/każdą rozpoczętą godzinę wynajęcia koparki z operatorem + koszt dodatkowego pracownika + koszt wywozy karpy






2. Usuwanie pni za pomocą grzybni do rozkładu pni - Pg-POSZWALD Eko

Usuwanie pnia za pomocą grzybni jest oczywiście dłuższą metodą, jednak nie narażamy się na dewastację terenu (jak w przypadku usuwania mechanicznego) oraz możemy być pewni, że jest to metoda w 100% bezpieczna dla środowiska ( w przeciwieństwie do stosowania saletry).

Grzybnia Pg-Poszwald  Eko używana jest przede wszystkim w lasach państwowych do zachowania ich zdrowia oraz przez prywatnych odbiorców w sytuacji, kiedy niemożliwe jest karczowanie ściętego pnia.

Grzybnia Pg-Poszwald Eko jest pierwszą w Polsce wyselekcjonowaną grzybnią tego grzyba opartą na patencie IBL. Podobny produkt Bioekol powstał na podstawie receptury mgr inż. Piotra Poszwalda.

Jedno opakowanie grzybni wystarcza na 5 pni o średnicy 30 cm. Grzybnię najlepiej zaaplikować do 3 tygodni po ścięciu drzewa, kiedy pień jest jeszcze wilgotny. Jednakże są doniesienia, że rozkładowi ulegają nawet kilkuletnie karpy.

Grzybnię należy rozkruszyć w wodzie zgodnie z przepisem na etykiecie. Czoło pnia ponacinać piłą lub poranić siekierą, zaaplikować grzybnię i chronić przed utratą wilgoci nakładając 5 cm ziemi, ściółki leśnej lub owinąć perforowaną folią.  Najskuteczniejszą metodą  jest odcięcie wierzchniego plastra karpy, ponacinanie jej czoła, aplikacja grzybni i następnie przykrycie jej odciętym plastrem przybijając gwoździem. Zabieg najlepiej wykonywać wiosną lub jesienią. Można również w lecie, kiedy nie są zapowiadane upały powyżej 25 stopni, albo zimą, kiedy mrozy nie są zbyt wielkie. Grzybnia lepiej znosi mróz minus 20 stopni, niż upały powyżej 25 stopni.

Peniophora gigantea, grzyb saprofityczny, występuje w naszej przyrodzie naturalnie (jego polskie nazwy to: żylak olbrzymi, żylica olbrzymia, korownica olbrzymia, powłocznik olbrzymi, osnówka olbrzymia, grzyb składowy). Grzyb jest bezpieczny dla ludzi, zwierząt /w tym pszczół/ oraz zabudowań.

Środek przeznaczony jest do:

- rozkładu pniaków po ścince drzew,

- kompostowania wszelkiego rodzaju odpadów organicznych z ogródków (trawy, chwasty, liście, gałęzie itp.) oraz gospodarstw domowych,

- rozkładu rozdrobnionych gałęzi, słomy, kory itp.

Czas rozkładu pnia to od pół roku do 3-4 lat w zależności od warunków pogodowych i dotrzymania warunków aplikacji.

Warunki przechowywania – najlepiej w chłodnej piwnicy lub w lodówce do roku.

Koszt opakowania - 30zł


piątek, 24 kwietnia 2015

Geosiatka DuPont - proste i genialne rozwiązanie

Przy realizowanym w tej chwili projekcie używamy do tworzenia ścieżek żwirowych tzw. geosiatki  DuPont. Jest to produkt idealny dla tych, którzy chcą wykonać stabilne i trwałe ścieżki, podjazdy oraz inne powierzchnie żwirowe, a dokładnie rzecz ujmując grysowe (frakcja 8-16 mm).
Po powierzchni złożonej z siatki DuPont oraz żwiru mogą jeździć samochody ciężarowe oraz (jak to dzisiaj przetestowaliśmy) spokojnie można chodzić po niej w szpilkach :-) . Produkt ten ma jeszcze jedną zaletę - jest zbudowany z tworzywa, które przepuszcza wodę nie tylko w pionie, ale także w poziomie, co sprawia, że woda nie zatrzymuje się na powierzchni ścieżki, czy podjazdu, a przenika wgłąb.
Zdjęcia powstały podczas realizacji, a ścieżkę należy jeszcze przykryć ok 4-5 cm warstwą grysu.







poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Łopaty w dłoń!

W tej chwili tworzymy ogród - od projektu po realizację.
Siedzę właśnie po 8 godzinach fizyczno-intelektualnej pracy, mam pozdzieraną skórę na kostkach palców, w którą już dawno wszedł ziemny brud, którego pozbycie się graniczy z cudem, we włosach mam korę, a w skarpetkach ziemię i... w gruncie rzeczy wiem, że tworzę coś pięknego - naturę, która w zaplanowany sposób tworzyć będzie spójną całość i cieszyć oko ludzi, którzy będą w tym ogrodzie przebywać.
Oczywiście najbardziej lubię moment, w którym sadzi się rośliny. Nagle, po wielu dniach "bałaganu" i zmagań z równaniem gruntu, kładzeniem siatki na krety, czy systemu nawadniającego, po zasadzeniu roślin wszystko nabiera kształtów, a i praca idzie jakoś lżej.
Tak więc - do przodu! Jeszcze parę dni i będzie przepięknie!




środa, 25 marca 2015

Wiosna! Najwspanialsza pora roku

Rzucając się w wir pracy i wszelkich obowiązków nie zdążyłam napisać niczego w pierwszy dzień wiosny.
Wiosna to moja ulubiona pora roku i wbrew pozorom nie (tylko) dlatego, że rozpoczyna się sezon w mojej firmie, ale przede wszystkim dlatego, że łączy się dla mnie z wielką radością, a czasem nawet wzruszeniem i nadzieją.
Okazuje się, że już, jak byłam w wózku, mama chodziła ze mną w Warszawie do parku "szukać wiosny". Nieświadoma tego faktu, już jak byłam większa i zaczęliśmy mieszkać na wsi, robiłam to samo. Chodzę nad rzeczkę pod lasem wypatrywać zawilców gajowych, cieszę się z każdego pączka na drzewach, przenoszę żabi skrzek z miejsc, gdzie woda zaraz wyparuje (żaby mają jakąś dziwną manię składania skrzeku w najpłytszych kałużach), wącham pięknie pachnące powietrze, uśmiecham się do słońca (mimo skóry naczynkowej :P ), grzebię w ogródku gołymi rękoma i dzwonię do rodziny i przyjaciół, gdy przyleci nasz sąsiad - bocian. Kocham budzącą się do życia przyrodę. W sumie myślę, że to ona mnie ukształtowała w dużym stopniu, jednak dorosłe życie odrobinę przyćmiło mi radość i umiejętność patrzenia na świat przez pryzmat chwili.
A oto zdjęcia z zeszłego roku, już nie mogę się doczekać tej zieleni, tej świeżości, tej chęci!





czwartek, 12 marca 2015

Rośliny pnące

Osobiście ubóstwiam rośliny pnące: bluszcze, winobluszcze, miliny, powojniki, wiciokrzewy, hortensję pnącą... Samego bluszczu jest tyle odmian, że każdy znajdzie coś dla siebie - od przeróżnych barw do najróżniejszych rozmiarów liści. Jeżeli ktoś będzie we Wrocławiu polecam odwiedzenie ogrodu botanicznego, w którym to mnogość odmian tego gatunku uświadomi jego różnorodność.
Jednak nie tylko bluszcz jest rośliną pnącą oczywiście. Najróżniejsze odmiany np. wiciokrzewu nadają się do miejsc nasłonecznionych lub półcienistych, a zapach kwiatów jest powalający. Jednak uprawiając ten gatunek z góry należy założyć, że prędzej czy później pojawi się na nim mszyca, z którą od razu należy zacząć walkę.
Znane są też oczywiście powojniki, czyli clematisy o ogromnej różnorodności barw kwiatów. Należy jednak pamiętać, by rosły w miejscach nienarażonych na silne działanie wiatru.

Wiadomo, że rośliny pnące potrzebują silnego podparcia. Na rynku pojawiły się już jakiś czas temu kratki, trejaże, kolumny, czy pergole nie tylko drewniane, lecz metalowe oraz te o bardziej oryginalnych kształtach.

Dziś przedstawiamy kilka oryginalnych pomysłów na podpory dla roślin pnących. Wszystkie produkty można zamówić poprzez naszą firmę MATISSE OGRODY pisząc na adres poczta@matisseogrody.pl

Comb-ination http://zielonyfront.pl/



Grow No.55, projekt – Stefan Diez http://zielonyfront.pl/

Grow No.9, projekt – Eva Schildt http://zielonyfront.pl/


http://zielonyfront.pl/



andrewex.com.pl



sobota, 7 marca 2015

Rabata bylinowa

Rabaty bylinowe mają pewną przewagę nad rabatami złożonymi z krzewów, czy roślin jednorocznych.
Po pierwsze byliny znane są z tego, że większość pięknie kwitnie nadając naszemu ogrodowi sielską kolorystykę. Dodatkowo, nie trzeba co roku dosadzać roślin tak jak w przypadku roślin jednorocznych. Byliny co roku wschodzą, stają się gęstsze i cieszą oko fakturą liści, ich kształtem i przepięknymi kwiatami.
Przedstawiam kilka wersji rabat złożonych z samych bylin. Mogą one stanowić pełne rabaty lub tylko ich uzupełniającą część. Bawmy się ich kolorami, fakturą i kształtem.

 Rabata idealna na średniocieniste miejsce


 Rabata cienista


Rabata słoneczna

piątek, 6 marca 2015

Rabata z roślinami iglastymi

Często zdarza się tak, że nie mamy odpowiedniego wyobrażenia na temat tego, jak dane rośliny będą wyglądały za parę lat. Wiedza na ten temat uchroni nas przed zbytnim zagęszczeniem roślin na rabacie. Z początku wydaje nam się, iż zostało zbyt dużo wolnej przestrzeni pomiędzy krzewami, jednak należy pamiętać, aby zapewnić roślinom odpowiednio wiele miejsca, by za 3-5 lat mogły rosnąć swobodnie, bez konieczności konkurowania o światło lub wodę.
Najłatwiejsze w uprawie są iglaki, jednak trzeba zwrócić uwagę na to by były to gatunki mrozoodporne, gdyż w naszym klimacie zdarzają się mroźne i wietrzne zimy. Często nie zwracamy uwagi na teren poza naszą działką sadząc nieodporne rośliny (np cyprysiki) w tzw. przeciągu, i na wiosnę okazuję się, że krzew przemarzł.
Kolejna zasada to odpowiednie sadzenie względem odpowiedniego nasłonecznienia danego miejsca. Z reguły jest tak, że można się sugerować kolorem danych krzewów iglastych, a zasada ta zazwyczaj się sprawdza, tak więc podpowiadam, że rośliny o ciemnym zabarwieniu (cisy, niektóre jałowce) najlepiej czują się w miejscach cienistych i półcienistych. Rośliny o jasnej barwie, jak różne żółte odmiany thuj, czy cyprysów groszkowych, nie będą się odbarwiać (tracić kolor żółty na rzecz zielonego) w miejscach nasłonecznionych.
Powinniśmy także zastosować odpowiedni nawóz, co w tych czasach nie jest trudne, gdyż wiele firm oferuje nawozy specjalnie przeznaczone dla roślin iglastych. Stosowanie tych środków na prawdę ma sens, gdyż roślina będzie rosła gęsta oraz będzie miała intensywniejszy kolor.
Należy pamiętać również o odpowiednim nawodnieniu. Najprościej jest zainstalować na rabacie system nawadniający w postaci linii kroplującej:
http://sklep.systemy-nawadniajace.com/20-nawadnianie-kropelkowe
Poniżej przedstawiam kilka propozycji układu rabaty złożonej z roślin iglastych i jedną mieszaną.

 1. Rabata zróżnicowana kolorystycznie


 2. Piętrowa rabata 5-cio stopniowa


 3. Rabata mieszana


 4. Rabata do małych ogrodów z niskimi odmianami




5. Rabata wielobarwna